Prawie dwa miesiące nie było żadnego wpisu na blogu, oczywiście nie oznacza to, że zbijam bąki, z czego z pewnością doskonale zdają sobie sprawę osoby, które na bieżąco śledzą ILB, lecz że nie było w moim życiu na tyle interesujących wydarzeń, które uznałbym za warte opisania na blogu.
Jak widzicie długie, wielokrotnie złożone zdania wciąż nie wyszły mi z nawyku, wciąż zajmuje się prowadzeniem ilovebodybuilding.pl i wciąż interesuje mnie kulturystyka.
Tyle tytułem przywitania po prawie dwumiesięcznej nieobecności, a teraz do rzeczy.
W najbliższy weekend, a właściwie już od czwartku, w Las Vegas odbędzie się wydarzenie Olympia Weekend 2015, uznawane za mistrzostwa świata profesjonalistów oraz będące najbardziej prestiżowym kulturystycznym wydarzeniem w roku. Po więcej informacji oraz wyniki Mr. Olympia zapraszam wszystkich na portal.
Ja natomiast postaram się faktycznie przejść wreszcie do meritum i skupić się na przedstawieniu Czytelnikowi swoich przewidywań odnośnie top 10 wyników Mr. Olympia 2015 kategorii men’s bodybuilding open, które po zawodach oczywiście zweryfikujemy.
Zatem…
1. Phil Heath
2. Kai Greene
3. Dexter Jackson
4. Mamdouh Elssbiay
5. Shawn Rhoden
6. Dennis Wolf
7. Branch Warren
8. Roelly Winklaar
9. Juan Morel
10. Cedric McMillan
Swoje wyjaśnienia zacznę od końca. Bardzo cenię Cedrica McMillana, jego podejście do kulturystyki i prezentowaną bardzo estetyczną sylwetkę w klasycznym stylu, jednak uważam że sędziowie punktują nieco inny wygląd, dlatego mimo całego szacunku dla tego zawodnika, raczej nie wróżę mu (przynajmniej póki co) wysokich pozycji.
Juan Morel prezentował fantastyczną formę na New York Pro i Arnold Classic Brasil w tym roku, więc o ile nic nie poszło w złym kierunku, dziewiąte miejsce jest w jego zasięgu.
Roelly Winklaar, Dennis Wolf i Branch Warren – myślę, że przy typach dla tych zawodników większość osób powinna być ze mną zgodna i jeżeli rzeczywiście tak będzie, będą to jak najbardziej zasłużone dla nich miejsca.
Shawn Rhoden i Dexter Jackson to zawodnicy, którzy w całym tym zestawieniu, poza Cedricem McMillanem prezentują najbardziej estetyczne sylwetki, dlatego trochę wahałem się z ich pozycjami, ale myślę, że top 5 jak najbardziej możliwe.
Podobnie nieodgadniony jest Mamdouh „Big Ramy” Elssbiay, uważany za czarnego konia tych zawodów. Na Mr. Olympia debiutował 2 lata temu zajmując 8 pozycję, następnie 7. Niektórzy fani kulturystyki twierdzą nawet, że ma on szanse na pierwsze miejsce. Ja nie byłbym tak śmiały w swoich typowaniach. George Farrah zwany „The Pro Maker”, który jest obecnym trenerem Big Ramy’ego sam przyznał, że póki co celują w piątą lub czwartą lokatę.
Wreszcie Kai Greene i Phil Heath, ich walka trwa już czwarty rok i nie sądzę aby coś w tej kwestii się zmieniło. Szczerze mówiąc, uważam że Kai Greene nigdy nie zdobędzie statuetki Sandowa, uzyskując tym samym tytuł nieukoronowanego Mr. Olympia, tak jak Flex Wheeler.
A! No i oczywiście Robert Piotrkowicz. Cóż Panie Robercie, dobrze że jesteś. Polski akcent na Mr. Olympia zawsze na plus.
Komentarze pod wpisami na blogu są wyłączone ze względu na częsty spam, więc jeżeli chcecie mi dać znać jakie są Wasze typy, zapraszam do komentowania tego wpisu na naszym Facebooku.