Trochę inny poniedziałek

Obudziłem się przed szóstą rano, paradoksalnie, zmęczony po weekendzie, podczas którego miałem przecież odpocząć, jednak dużo różnych sytuacji sprawiło, że zwyczajnie nie miałem na to czasu. Już miałem szykować się do pracy, kiedy stwierdziłem, że ten dzień chcę spędzić inaczej. Chcę zrobić coś dla siebie, dla swojego ciała, poczuć się zdrowo i złapać trochę energii na cały tydzień. Oczywiście istnieją pewne obowiązki i rzeczy, których nie można odłożyć, ale potrzebowałem tego.

Napisałem szybkiego maila z wnioskiem o urlop na żądanie i poszedłem spać jeszcze na dwie godziny.

O ósmej rano zaczął się właściwy dzień i nie zamierzałem przesiedzieć go na kanapie oglądając filmy na YouTube.

Na śniadanie 100 gram płatków owsianych, awokado i 30 gram odżywki białkowej. Następnie 20 minut rozciągania (w dziale z rozciąganiem na ILB mamy dwa świetne filmy zgodnie z którymi trenowałem, sprawdźcie), 30 minut biegania i kolejne 20 minutowe rozciąganie. Wtedy zeszło ze mnie całe spięcie powstałe podczas weekendu i wiedziałem już, że ten dzień będzie idealny, chociaż to dopiero początek.

Około 10 przyszedł czas na kolejny posiłek – 125 gram twarożku oraz awokado.

Następnie, z uwagi na sprzyjającą pogodę, postanowiłem udać się na basen. Bez żadnego spinania, przepłynąłem jeden kilometr w bardzo spokojnym stylu. Nie było dużo ludzi, a ja dawno nie byłem na basenie, dlatego ta wizyta przyniosła mi tym większe zadowolenie.

Kolejne 125 gram chudego twarożku, trochę węglowodanów prostych. No i wreszcie przyszedł czas na siłownię, gdzie spędziłem około 1 godzinę trenując ramiona.

Po treningu odżywka białkowa, a po 40 minutach filet z kurczaka z kaszą gryczaną.

Resztę dnia spędziłem pracując nad ILB i odpoczywając. Świetnie spałem, a we wtorek wypoczęty i pełny energii poszedłem do pracy.

Nie napisałem tej notki po to, żeby się przechwalać, tylko żeby zachęcić wszystkich, aby od czasu do czasu zrobić coś dla siebie, dla swojego zdrowia, skupić się trochę nad sobą, przestać ścigać się z innymi, trochę odpocząć i zregenerować się. Nie spędzajcie weekendów na kacu lub na zakupach i sprzątaniu. Dajcie organizmowi odetchnąć. Dzięki temu nabierzemy odpowiedniego, zdystansowanego podejścia do życia oraz siły na kolejne dni.

Jeżeli tak ma wyglądać kulturystyka, to chcę to robić częściej.